Po wielu przeszkodach udało mi się wreszcie uczestniczyć w spotkaniu, na którym Ania Baranowicz przekazywała nam podstawy haftu ze Schwalm. W ubiegłą sobotę było to moje trzecie spotkanie. Oto i poczynione przeze mnie postępy: Materiał: Belfast Linen Anitc White 32ct Nici: Anchor Perle Cotton 8, kolor 926 I zbliżenie: Nie jest tego tak dużo, biorąc pod uwagę fakt, że były to trzy spotkania. No ale cóż, każdy pracuje w swoim tempie. Podobnie jak Anię i Yenulkę zafascynowała mnie ta technika. Obecnie pochłaniam wszystko to, co jest związane z mereżką, ażurem. Oglądam też hardanger. Haft ze Schwalm jest piękny, malowniczy i bardzo szybko można zobaczyć efekty swojej pracy. Jak widać, jeszcze będę musiała nad nim popracować, ale to już na kolejnych zajęciach. Aploch dziękuję :), Ty wiesz za co. Tutorial, niestety w języku francuskim, znajdziecie tutaj: http://www.filoselle.com/tutos.html. A teraz z innej beczki. Jeszcze przed świętami zrobiłam swoje...