Pora się odezwać
Swięta minęły i tylko szkoda, że znów trzeba wracać do pracy. Zawsze spędzam je w gronie rodzinny. Rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Nawet nie myślałam, że na takim wyjeździe najdzie mnie ochota na wyszywanie. Całe szczęście moja siostra też jest robótkująca. Poprosiłam siostrę o kawałek materiału, igłę i mulinkę i...wyszyłam takiego aniołka.
Wniosek z tego jest jeden: Hafciarko wszędzie zabieraj ze sobą robótkę, bo nie znasz dnia ani godziny, kiedy będziesz miała ochotę na wyszywanie!
Mam informację dla maniaczek krzyżykowych. Zrobiłam fotkę tego co można będzie znaleźć w kolejnym wydaniu gazetek Cross Stitcher:
oraz The World of Cross Stitching:
Zazwyczaj dodawane do gazet sa różne gadżety. Tym razem Cross Stitcher podarował hafciarkom w prezencie miarkę. Jest w niej centymetr. Dzięki podziałce możemy określić, bez liczenia oczek rozmiar materiału, na którym chcemy haftować, pomaga też dobrać rozmiar igły.
Może niedokładnie udało mi się ująć precyzyjność miarki, ale musicie uwierzyć na słowo, że jest ona dokładna. Materiał, na którym wyszywałam aniołka, to aida 14-stka.
Wracam do baletnicy. Na razie małymi kroczkami..
Muszę się rozejrzeć w Empiku za tym czasopismem, zainteresowałaś mnie nim bardzo. Dzięki
OdpowiedzUsuń