Round Robin z myszkami - mysz czerwcowa
Kolejna mysz z kalendarza Nataszy Modeskiej, tym razem zagościła na kalendarzu u Eguni :-).
Wyszywałam ją tak jak umawiałyśmy się według schematu. Tak sobie myślę, że gdybym robiła to jeszcze raz to:
1. zrezygnowałabym z kolorowego backstitcha na słoneczku,
2. obszyłabym na niebiesko chmurki.
Jutro powinna być już u Bebezet :-)
Wyszywałam ją tak jak umawiałyśmy się według schematu. Tak sobie myślę, że gdybym robiła to jeszcze raz to:
1. zrezygnowałabym z kolorowego backstitcha na słoneczku,
2. obszyłabym na niebiesko chmurki.
Jutro powinna być już u Bebezet :-)
Myszka jest śliczna, ale muszę się zgodzić z Tobą - miałam podobne przemyślenia po wyszyciu mojej. Tzn myślę o słoneczku i chmurkach, zwłaszcza słoneczku. Jakieś dziwne takie "pokrojone" kolorowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszka
O jak się cieszę, że moje myszy wypłynęły na światło dzienne :) A Twoje są u mnie i czekają na swoją kolejkę - zmobilizowałaś mnie, żeby się za nie wziąć!
OdpowiedzUsuńMyszki są cudowne, Abulinko:)
OdpowiedzUsuń