Choinka 2009 SAL - odsłona druga

Moja choinka - stan na 29.11 (niedziela).


Na salowym blogu wspomniałam o przypadku ze storczykami. Na moje śliczne storczyki rzuciły się wełnowce. Wczoraj to odkryłam, gdy chciałam je podlać. Co przeżyłam,  możecie sobie wyobrazić. Nie wiem, czy sobie poradziłam z problemem, ale było z tym trochę roboty. Mycie roślin Ludwikiem i przesadzanie ich do wyszorowanych doniczek. zajęło mi sporo czasu. Dzięki pomocy mojego Pana, uporałam się z tym szybciej.  Dobrze, że dwa storczyki stały w innym miejscu, nic im nie jest. Jeden z nich ma pąki :)).

Komentarze

  1. Piękniutko wychodzi,a storczyków też by mi było żal.Nie jestem ich szczęśliwą posiadaczką,chodź bardzo bym chciała,mam nadzieję,że wyzdrowieją.
    http://ulaihaft.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tobie i Twoim nabliższym życzę zdrowych , pogodnych i radosnych Świąt, a ten wyjątkowy nastrój niech Was nie opuszcza...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę Ci nadziei, własnego skrawka nieba,
    zadumy nad płomieniem świecy,
    filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
    piękna poezji, muzyki,
    pogodnych świąt zimowych,
    odpoczynku, zwolnienia oddechu,
    nabrania dystansu do tego, co wokół,
    chwil roziskrzonych kolędą,
    śmiechem i wspomnieniami.
    Wesołych Świąt!

    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, gdy napiszesz kilka słów :)

Popularne posty z tego bloga

Winter Olympic Stitching 2022

Smalls Sal 2017 - luty