7 dni - wyzwanie fotograficzne {czerwiec} - dzień 3
Dzień 3
Temat: ULUBIONA KSIĄŻKA
W dzieciństwie lubiłam czytać Dzieci z Bullerbyn A Lindgren, Kubusia Puchatka A.A. Milne.
W młodości zaczytywałam się Kłamczuchą, Szóstą klepką, Kwiatem kalafiora i innymi książkami Małgorzaty Musierowicz.
Anię z Zielonego Wzgórza L.M.Montgomery przeczytałam kilka razy.
Zapałkę na zakręcie Krystyny Siesickiej z wypiekami na policzkach połknęłam w jeden dzień.
Trylogię Henryka Sienkiewicza przeczytałam kilka razy...
Temat: ULUBIONA KSIĄŻKA
W dzieciństwie lubiłam czytać Dzieci z Bullerbyn A Lindgren, Kubusia Puchatka A.A. Milne.
W młodości zaczytywałam się Kłamczuchą, Szóstą klepką, Kwiatem kalafiora i innymi książkami Małgorzaty Musierowicz.
Anię z Zielonego Wzgórza L.M.Montgomery przeczytałam kilka razy.
Zapałkę na zakręcie Krystyny Siesickiej z wypiekami na policzkach połknęłam w jeden dzień.
Trylogię Henryka Sienkiewicza przeczytałam kilka razy...
W domu półki uginają się od różnych książek... I którą wybrać? Nie potrafię wskazać tej jednej jedynej. Jest grupa książek do których zaglądam bardzo często. Są to książki kulinarne. Mam STARE wydania z pożółkłymi kartkami i NOWE z kolorowymi fotografiami o jakich kiedyś mogły tylko pomarzyć gospodynie domowe. Kocham książki o pieczeniu chleba... Mam na półce przewodniki turystyczne, książki psychologiczne, tomiki poezji.
Jest książka, którą bardzo sobie cenię ze względu na autora i jego twórczość. To Wiersze Jana Twardowskiego. Miałam przyjemność spotkać go w Lublinie, gdy podpisywał swoje książki.
Ciepły i serdeczny człowiek, który poprzez swoje "proste" wiersze trafiał i nadal trafia do wielu serc.
Ulubione książki innych uczestników zabawy możecie znaleźć TUTAJ.
Ulubione książki innych uczestników zabawy możecie znaleźć TUTAJ.
Mam całą serię jego książeczek i uwielbiam do nich sięgać :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, pewnie by się z tego cieszył :)
UsuńCoś wspaniałego ;)
OdpowiedzUsuńTak! :)
UsuńZgadzam się, ze poezja ks. Twardowskiego jest w swej prostocie i miłości do świata przepiękna.
OdpowiedzUsuńPrawie płakałam, kiedy dowiedziałam się o jego śmierci. Później już poszło, coraz częściej umiera ktoś, kogo cenię.
OdpowiedzUsuńTak to już jest... Trudno się pogodzić z odejściem kogoś kogo cenimy...bliskich osób, dlatego ,,śpieszmy się kochać ludzi...".
UsuńUwielbiam wszystkie opisane przez Ciebie książki, tylko "Zapałki..." nie czytałam, kiedyś nadrobię :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie :). Ja sobie ją chętnie odświeżę. Pewnie inaczej na nią spojrzę po latach...
UsuńO, widzisz, zapomniałam o ks. Twardowskim! Jego przenikliwość i prosty przekaz są niebywałe. Tylko garstka ludzi tak potrafi
OdpowiedzUsuńTo prawda. Przy okazji wybierania książki na to wyzwanie znów zajrzałam do jego wierszy. Jedne mnie rozśmieszyły, inne wzruszyły a te, które są na zdjęciu dały do myślenia. Pozdrawiam :)
UsuńW moim kajecie z cytatami ma specjalne miejsce.Przeczytalam wszystkie ksiazki i wiersze i ciagle bylo mi malo mialam nascie lat kiedy sieglam po pierwsze opowiadania.dzis zblizam sie do 4 na przodzie ;) i ciagle do nich wracam zwlaszcza kiedy jest mi zle.
OdpowiedzUsuńNie mam takiego kajetu z cytatami, ale może powinnam mieć z tymi ulubionymi, może osobnego bloga?
UsuńWłaśnie to mi się podoba, że w taki lekki sposób pisze o trudnych sprawach. W prostocie tkwi siła. Tyle mądrości w tych prostych słowach...
Wszystkie książki, które wymieniłaś na początku postu znam i cztałam:)
OdpowiedzUsuńKs. Twardowski i jego wiersze to jedna z najpiękniejszych poezji, którą czyta się i wraca, tak prosta, niejednokrotnie przekazuje wielkie rzeczy.
I za to ją cenię :)
UsuńNiezwykła pamiątka i choć nie jestem fanką poezji, to akurat ks. Twardowski trafia do mnie. :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie piękne, ze jego poezja trafia do różnych ludzi :).
UsuńPiękne te wiersze. Trafione. lubię do nich wracać
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam, gdy otworzyłam na nich ksiązkę.
Usuń