WIPocalypse 2015 - luty

Przyszedł czas na publikację w ramach WIPocalypse. Uczestnicy zabawy tworzą listę haftów nad którymi będą pracować i co miesiąc w czasie pełni księżyca pokazywać swoje postępy w wyszywaniu.


W tym roku nie tworzyłam długiej listy haftów. Priorytetem jest dla mnie HEAD Song of the Sea - Amoreno. 

Pewnie pamiętacie, że pracę nad tym haftem zaczęłam w ubiegłym roku. Wyszywałam go krótko po czym schowałam do szafy. Kolos jednak wrócił do łask i chcę go regularnie wyszywać.

Tak było (stan na 17.01.2014r.):


A tak jest dzisiaj po dwóch wieczorach wyszywania (stan na 4.02.2015r.).


Coś chyba przybyło? Na hafcie tego nie widać, ale już na schemacie bardziej. A tutaj możecie obejrzeć postępy innych uczestników zabawy: KLIK.
 

Komentarze

  1. Ja tam wolę swoją listę tworzyć na rok i postępy też pokazywać w swoim tempie, a nie - jak inni dyktują :P
    Ale widać - na hafcie nawet bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Aniu po cichu taką listę mam, a postępy też będą w moim tempie, choć może wyznaczone daty bardziej mnie zmobilizują :)

      Usuń
  2. próbowałam kiedyś wspólnie wyszywać z innym wraz z datami wyznaczonymi...ale po roku stwierdziłam że to nie dla mnie...ja tam wolę nie napierać ,przymuszać się - lepiej mieć chęci i czerpać radość z danej czynności ...
    Muszę przyznać że wzór jest piękny i będę ci kibicować w jego tworzeniu :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu rozumiem, toteż mam zamiar w tym wszystkim być elastyczna :). Kibicowanie jak najbardziej się przyda! Pozdrawiam Cię :)

      Usuń
  3. Ten HAED jest taki śliczny!! Na pewno teraz pójdzie już szybko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję :) Bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie sylwetka.

      Usuń
  4. Haft zapowiada się piękny! A postępy widać i na hafcie i na schemacie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nice start ... this is such a pretty pattern. Good luck with it.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks alot for your visit, comment and membership! Regards :)

      Usuń
  6. Very nice progress on Song of the Sea.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wróciłaś do haftowania tej pięknej pracy i to już połowa sukcesu .:)))
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Cieszy mnie to bardzo. Przełamałam niemoc twórczą. Teraz już będzie dobrze :). Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, gdy napiszesz kilka słów :)

Popularne posty z tego bloga

Winter Olympic Stitching 2022

Smalls Sal 2017 - luty